Oaza Chrzanów-Kościelec

Asiulka

Z własnego doświadczenia wiem, że trudno jest być na kursie animatorskim. Akurat poszłam na takie "Szkolenie" sama - zero znajomych, nic nie wiadome... Może ktoś z was też się zastanawia nad tym? Macie pytania? Sugestie? A móze po prostu ciekawi was, jak to wygląda? Pytajcie ! Po to jest ten temat. Nawet, jeśli niekoniecznie pójdziecie na kurs animatora, warto wiedzieć , jak to wyglada. Dzielmy się tymi informacjami z innymi - animki, wy też piszcie !

usia

Jak dla mnie kursy animatorskie są bez sensu - szczególnie KAMUZO na którym jest zero, no może 0,01% praktyki - wkurzające to jest.
No ale największym plusem jest to, że można poznac nowych ludzi.

madziuchnaa

a ja myślę, że kursy są dobre Smile

ale nie w takiej ilości! trzeba załatwiać mnóstwo formalności i według mnie zatraca się wówczas sens kursów... kiedyś tak nie było, moja mama miała kursy w chrzanowie a na nich wiele rozmawiali a potem pisali jedną pracę!

usia

no właśnie - zgadzam się z moją an.Madzią. Kiedyś było mniej formalności, mniej kosztowały itp. Nie trzeba było być na tylu rzeczach i tyle rzeczy mieć czy zrobić, aby uzyskać krzyż. I skąd nagle taka zmiana??? Jak myślicie???

Alutka

Organizatorzy kursów powinni zmienić kierunek kształcenia przyszłych animatorów. Przez wysłuchiwanie suchych wykładów nie jesteśmy w stanie nauczyć się sztuki rozmowy z drugim człowiekiem, co w animatorstwie jest konieczną umiejętnością. Powinno się ogragnizować debaty. Promować żywe słowo, a nie samą teorię. Ona też jest ważna, ale nie może być prymem dla przyszłego nauczyciela. Najważniejsza jest służba i szacunek dla bliźniego. A o tym się tylko dyskutuje, zamiast działać. Każdy to wie, a nikt nie działa. I taka jest prawda Neutral

Asiulka

Kasia, chyba stworzymy osobny temat o KWC, bo schodzimy z tematu animatorstwa Razz

Owszem, dla mnie człowiek dojrzały to także ten, kto nie podpisze KWC, bo nie chce, jest świadomy swej decyzji, trzyma się jej, ale coś takiego rozważał, a nie np. powiedział: "Nie podpiszę, bo tak i już". Chyba się ze mną zgodzisz???

A ja Ci powiem, że na 2gim stopniu możesz się spotkać ze stwierdzeniem, że Krucjata to takie osobiste przymierze z Bogiem. Ja się z tym zgadzam. W końcu to sprawa między dwoma osobami: Bogiem i człowiekiem. Poprawka: między 3-ma osobami, bo się modlimy za kogoś.

Wybiegamy w przyszłość, bo nie stoimy w miejscu Smile

W zdugiej strony: czy KWCna miesiąc nie byłaby wybiegiem w przyszłość? Trzeba mieć jakieś granice, np. rok dla kandydata, a dla członka: do końca trwania KWC.

Pozdrawiam największego filozofa naszej oazy Biggrin

usia

Jeżeli ktoś nie zauważył, to co poneiktóre posty dotyczące KWC, a będące w temacie "kursy animatorskie" zostały przełożone do działu Krucjata Wyzwolenia Człowieka

Alutka

A wiecie co Very Happy

w tym roku Usia nasza kochana będzie przyjmować krzyż animatora muzycznego Smile

Bosko no nie Wink

Trzeba będzie urządzić jakąś imprezę na jej cześć!!

usia

Alutka

A nie będziesz ?? To przepraszam... Ale zawsze chciałaś i przymierzałaś się do tego... Powiem szczerze że mnie bardzo zaskoczyłaś. Chciałam tylko, żebyś poczuła się przyjemnie bo jeśli to się stanie, nie będzie to byle dzień tylko wielkie święto dla naszej oazy... ;/
A o co Ci niby chodzi z wszędzie (?)

usia

Asiulka

No dobra Ulka - i tak wszyscy wiedzą, że chcesz przyjąć, a u Ciebie od pomysłu do realizacji krótka droga, więc....

Życzymy powodzenia !!!!!! Grey smile 2

Alutka

Asia dzięki za wsparcie, ujęłaś bardzo dosadnie osobę Uli Smile

usia

Ej, przepraszam bardzo... czy ja mam jakieś prawo głosu? Bo to chyba jeśli już ma być mój krzyż i moje błogosławieństwo,a nie wasze... Ja rozumiem,że stosujemy zasadę jeden za wszystkich - wszyscy za jednego Very Happy

Alutka

Błogosławieństwo jest oczywiście przede wszystkim dla Ciebie ale też dla wspólnoty. To będzie wielkie wydarzenie. A tak w ogóle to Usia zdajesz sobie sprawę, ze w tym roku ostatni raz jedziemy na rekolekcje dla uczestników Cry 2

?